środa, 14 lipca 2010

Isla Grande

Widzicie koszulke tego goscia, z reklama piwa Balboa. Otoz w Panamie oficjalna waluta jest dolar amerykanski, jednak nazwa tej waluty to Balboa (miejscowi bija nawet monety, ktore sa odpowiednikiem amerykanskich, maja taka sama wielkosc i ciezar, ale nazywaja sie balboa). Pochodzi od nazwiska hiszpanskiego konkwistadora, ktory byl bardzo lubiany w tym rejonie. Ponadto w kraju sa tylko trzy marki piwa: Panama, Atlas i najbardziej popularne Balboa.

Widok z latarni morskiej na Isla Grande
To podobno najpiekniejsza wyspa Panamy. Nie znam wszystkich wysp, poznalem zaledwie ich maly ulamek, ale faktycznie wyspa jest przepiekna. Jest tam kilkanascie, moze kilkadziesiat domow ludzi, ktorzy na stale mieszkaja w miscie, a tutaj maja taka baze wypadowa na weekend, jak u nas w Polsce, np. Mazury. Co to jest za baza moze uda sie Wam zobaczyc na zdjeciach, choc jeszcze sam ich nie widzialem. W kazdym badz razie na wyspie jest nieczynna latarnia morska, na ktora wycieczka powinna byc obowiazkowych punktem programu, kazdego kto te wyspe odwiedzi. Roztacza sie z niej przepiekny widok nie tylko na Isla Grande ale rowniez na okoliczne male wysepki, czy wreszcie bezkresne przestrzenie Atlantyku.

Kiedy udawalismy sie z Isla Grande w kirunku Miramar, skad mielismy wynajac lodz na archipelag San Blas, autobus wysadzil nas posrodku niczego, na skrzyzowaniu drog. Na tym skrzyzowaniu byl ogromny bar, jest na zdjeciu ponizej. Dziwny bar jak na to miejsce. Jestesmy juz praktycznie na samym koncu Panamy, gdzie jest tylko dzungla i nic poza tym. Malo ludzi, a tutaj stawia ktos taki bar, chyba tylko po to, zeby goscie z narkobiznesu mogli sie w nim bawic, jak uda im sie tranzakcja. Co ciekawe w barze jest stol do bilarda, kiedy chcemy w nigo zagrac, okazuje sie, ze ukradziono do niego bile. W barze piwo kosztuje taniej niz w sklepie. Smieje sie, ze pewnie dlatego, ze sprzedawca tak rzadko je tutaj sprzedaje, ze nie pamieta ile powinien za nie policzyc. Naprawde przedziwne miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz