poniedziałek, 5 lipca 2010

Limon

Teraz jestesmy w Limon na samy ocename Atlantyckim. Miejscowosc posiada zupelnie odmienny klimat od reszty Kostaryki. Jest zamieszkana w znacznej czesci przez murzynow.  Jakos bardziej przypomina mi ta Ameryke Lacinska, ktora poznalem wczesniej. Dobrze sie tutaj czuje. 
Niestety nasza kostarykanska przygoda dobie konca. Jutro jedziemy do Panamy
Papugi na drutach elektrycznych.
Tak bardzo mi sie tutaj spodobalo, ze postanowilem otworzyc wlasna kancelarie, jak widzicie nie zasypuje gruszek w popiele. Jezeli chcecie odwiedzic moje nowe biuro to zapraszam do Limon, adres kazdy Wam wskaze, jak tylko o mnie zapytacie.
Wreszcie pierszy lyk wyciskanego soku z pomaranczy, tego mi najbardziej brakowalo!

1 komentarz:

  1. khy hy jak będzie mieli jakiś klientów zainteresowanych zgłaszaniem w Kostaryce, to prześlemy Ci znaki do zbadania... :))

    OdpowiedzUsuń